Choć prawdziwe boom na to zjawisko miało miejsce kilkanaście lat temu, kiedy kurs dolara wynosił poniżej dwóch złotych, proces ten cały czas cieszy się dużym zainteresowaniem. Amerykańska waluta znacznie poszła w górę, ale sprowadzanie samochodu z USA wciąż jest korzystne i stanowi okazję do zrobienia intratnego interesu. Co może zyskać importer?
Specjaliści z firmy Car4You, którzy zawodowo zajmują się pomocą w ściąganiu pojazdów zza Wielkiej Wody, twierdzą, że kupiec może przede wszystkim nabyć wóz o jakości, o jaką trudną na rynku europejskim. Maszyny produkowane do dystrybucji w Ameryce konstruowane są z wytrzymalszych materiałów, co sprawia, że przez dłużej można je prowadzić bez konieczności przeprowadzania remontów.
Jest to także szansa na poczynienie oszczędności. Przeciętny mieszkaniec Stanów jest o wiele lepiej sytuowany niż Europejczyk, co sprawia, że często zmienia samochód, wystawiając dotychczasowy do sprzedaży w niskiej cenie. W efekcie kilkuletnie pojazdy można sprowadzić z USA kilkukrotnie taniej niż wozy z tego samego rocznika dystrybuowane na Starym Kontynencie.
Napisz komentarz